W dniu 09.04.2018 r. w klasie 1 TBI
odbyły się zajęcia w oparciu o dwa filmy: „Chleb” w reżyserii Grzegorza
Skurskiego oraz etiudę „Krótka historia jednej tablicy” Feliksa Falka. Filmy
zostały zaczerpnięte z pakietu Filmoteki Szkolnej dostępnego w naszej szkole.
Uczniowie najpierw obejrzeli film
„Chleb”. Jest to krótkometrażowe dzieło, które podczas oglądania wymaga
skupienia i uwagi. Otóż, film rozpoczyna się od widoku zmieniającego się krajobrazu,
który widzimy przez szparę pędzącego pociągu. W tle słyszymy głosy ludzi, porozumiewających
się ze sobą w różnych językach. W dalszej części dzieła dostrzegamy
zatrzymujący się pociąg i dziecko, które przez kraty wyciąga ręce po pieczywo
podawane mu przez kolejarza.
Jakkolwiek film jest bardzo krótki,
to jednak dogłębnie porusza. Ukazuje dramat ludzi, którzy byli wywożeni do
obozów zagłady. Słyszymy jedynie ich rozmowę, nie poznając twarzy tych osób.
Okres II wojny światowej był
tragiczny w wymiarze globalnym. Jedni ludzie zgotowali innym piekło na ziemi.
Niemcy nie liczyli się z drugim człowiekiem. Ludzie masowo umierali w obozach
zagłady – właśnie do takiego obozu są wywożone osoby, których głosy słyszymy w
filmie.
O II wojnie światowej powiedziano,
napisano i nakręcono już wiele dzieł. Czy można wnieść jeszcze coś nowego do
dyskursu na ten temat. Grzegorz Skurski
udowadnia, że tak. Jego film, jakkolwiek krótki, to jednak oddziałuje na emocje
widza. Skurski udowodnił, że nawet krótki film, nie bazujący na tzw. akcji może
poruszyć odbiorcę.
W jaki sposób uczniowie odebrali to
dzieło? Otóż, potrzebowali naprowadzenia przez nauczyciela, aby dostrzegli, że
ludzie, którzy jadą pociągiem, są wywożeni do obozu zagłady. Gdy jednak
uczniowie to odkryli, zupełnie inaczej spojrzeli na ten film. Zauważyli, że
poprzez swój naturalizm dogłębnie przemawia do wrażliwości młodych odbiorców.
Na lekcji uczniowie obejrzeli także
etiudę „Krótka historia jednej tablicy”. Dotyczy ona narodzin „Solidarności”. O
losach tego ruchu społecznego dowiadujemy się poprzez dzieje tablicy z napisem
„Solidarność”. Obserwujemy jej zmienne losy: ważną rolę przed 1989 rokiem i jej zbędność po
tym czasie. Na koniec trafia do piwnicy, w której jest pełno pamiątek z okresu
PRL-u.
Uczniowie mieli trudność ze
zrozumieniem tego filmu. Zaraz po jego obejrzeniu nie bardzo wiedzieli „o co tu
chodzi”. Gdy jednak nauczyciel nawiązał do ich wiedzy (chociażby zaczerpniętej
z telewizji) o narodzinach opozycji podczas PRL-u, łatwiej było im zrozumieć
metaforyczne przesłanie tego filmu.
Oba filmy warto obejrzeć i omawiać
szczególnie na lekcji historii, gdyż dotyczą ważnych wydarzeń z dziejów naszego
kraju.
Komentarze
Prześlij komentarz